Jeste¶my liderem! - relacja z meczu Start vs Polonia
W ostatni± niedzielê Poloni¶ci wybrali siê do Gniezna by rywalizowaæ z tamtejszym Startem o kolejne ligowe punkty. Mecz ten uznano za hit DM I ligi. Nic wiêc dziwnego, ¿e w s³oneczn± majow± niedzielê do Gniezna zjecha³y t³umy Bydgoszczan by dopingowaæ swoj± dru¿ynê.
W ¿u¿low± podró¿ wybrali siê z nami tak¿e kibice niezrzeszeni i razem, w mi³ej, pe³nej optymizmu atmosferze, wyruszyli¶my autobusem do Gniezna.
Po godzinie 14:00 meldujemy siê pod stadionem. W zwartej grupie maszerujemy kupiæ bilety i zasiadamy wygodnie na trybunach. Z ka¿d± minut± na gnie¼nieñskim stadionie przybywa fanów spragnionych wielkich ¿u¿lowych emocji. O 16:00 stadion pêka w szwach i zaczyna siê sportowe ¶wiêto.
Na prezentacji machaj±c flagami, rzucaj±c konfetti i serpentyny dajemy naszym zawodnikom znak do boju. Zanim jednak spiker oficjalnie przedstawi³ sk³ady obu zespo³ów uczcili¶my pamiêæ papie¿a Jana Paw³a II, ¶piewaj±c Jego ulubion± pie¶ñ - "Barkê", oraz niedawno zmar³ych - Zdzis³awa Ruteckiego i Andrzeja Elantkowskiego.
Nadszed³ w koñcu I bieg. Niestety Poloni¶ci: Tomek Gapiñski i Robert Ko¶ciecha przegrali go podwójnie i ju¿ na starcie przegrywali¶my 4-ma "oczkami".
Drugi, bieg m³odzie¿owy, te¿ u³o¿y³ siê dla nas pechowo gdy¿ Szymek Wo¼niak dotkn±³ ta¶my i zosta³ z wy¶cigu wykluczony. Na szczê¶cie osamotniony Miko³aj Cury³o wygra³ bieg i dziêki temu uratowa³ dla Polonii remis.
Trzeci bieg to znów podzia³ punktów. Pomimo, ¿e pocz±tkowo Gnie¼nianie prowadzili 5:1, Denis Gizatullin i Emil Sayfutdinov ograli na dystansie Mirka Jab³oñskiego.
Bieg czwarty mia³ trzy ods³ony. W pierwszym podej¶ciu znakomicie wystartowali zawodnicy Startu. Po wyj¶ciu z I ³uku zdo³a³ ich przedzieliæ, szybki tego dnia, Miki. Sêdzia jednak przerwa³ bieg i zarz±dzi³ jego powtórkê. Powodem by³ nierówny start. Druga ods³ona. Na prowadzenie wyszed³ Krzysiek Jab³oñski a za nim uplasowali siê Bydgoszczanie. Miko³aj jednak nie odpuszcza³, chc±c siê przedrzeæ na pierwsze miejsce. Niestety w ferworze walki pope³ni³ b³±d. Wyprzedzi³ go zarówno Grzegorz Walasek jak i Kacper Gomólski, który z kolei mocno naciska³ Grega. Ten jednak umiejêtnie go blokowa³ a Miki zamykaj±c stawkê rozpêdza³ siê po "orbicie". Gdy Kacper zauwa¿y³, ¿e zaraz zostanie wyprzedzony przez m³odego Polonistê, przycisn±³ go do bandy nie zostawiaj±c miejsca i powoduj±c upadek. Sêdzia bez wahania wykluczy³ "Gomó³ê". Trzecia ods³ona zakoñczy³a siê zwyciêstwem Polonii4:2. Na tablicy widnia³ wynik 13:11 dla Startu.
Bieg pi±ty przegrywamy 2:4. Bezbarwny tego dnia Robert Ko¶ciecha zamkn±³ stawkê a Tomkowi Gapiñskiemu uda³o siê wyprzedziæ tylko Scotta Nicholsa.
Szósty wy¶cig sprawi³, ¿e znów wrócili¶my do gry ;) bowiem Denis Gizatullin i Emil Sayfutdinov wygrali podwójnie z Krzysiem Jab³oñskim i Oskarem Fajferem. Na tablicy remis w meczu 18:18.
Dobr± passê podtrzymali w kolejnym starcie: Grzesiek Walasek i Miko³aj Cury³o. Wygrali 5:1 i Polonia wysz³a na prowadzenie 23:19.
Ósmy bieg zakoñczy³ siê zwyciêstwem Polonistów 4:2. Na I ³uku zdefektowa³ motocykl Krzysia Jab³oñskiego, dziêki czemu Tomek Gapiñski spokojnie dowióz³ 3 pkt., drugi dojecha³ Kacper Gomólski a Szymek Wo¼niak, zastêpuj±c Roberta Ko¶ciechê, uplasowa³ siê na trzeciej pozycji.
Kolejny bieg dostarczy³ kibicom wiele emocji. Po starcie na prowadzenie wyszli Bydgoszczanie. Szaleñczo goni³ ich Mirek Jab³oñski. Na II ³uku wszed³ pod Denisa, który upad³ na tor. Z naszego punktu by³o widaæ jak Mirek zahaczy³ tylnym ko³em Gizê. Niestety sêdzia ten moment widzia³ inaczej i wykluczy³ naszego zawodnika. W powtórce Emil da³ siê objechaæ Micha³owi Szczepaniakowi.
Dziesi±ty bieg to pasjonuj±ca walka ca³ej czwórki zawodników. Przez trzy okr±¿enia Mirek Jab³oñski broni³ siê przed atakami Grzesia Walaska, a ten z kolei przed Scottem Nicholsem. Na pocz±tku ostatniego okr±¿enia Walas ¶mia³ym atakiem wyprzedza Mirka, natomiast Miko³aj Cury³o zamyka stawkê przegrywaj±c minimalnie ze Scottem.
Czwart± seriê startów Bydgoszczanie zaczynaj± od remisu. Nie wykorzystuj± okazji, gdy sêdzia wykluczy³ Kacpra Gomólskiego za upadek w I ³uku, i do mety para: Sayfutdinov-Ko¶ciecha przywozi tylko 3 punkty.
12 i 13 bieg to znów podzia³ punktów. Przed biegami nominowanymi Polonia prowadzi³a 41:37.
Pierwszy z biegów nominowanych przypieczêtowa³ zwyciêstwo Polonii! Po starcie lepsi okazali siê zawodnicy gospodarzy, jednak fenomenalnie, ju¿ na przeciwleg³ej prostej, wyprzedzi³ ich Denis Gizatullin. Za chwilê Emil przeszed³ na trzeci± pozycjê. Tak te¿ nasi zawodnicy dowie¼li 4:2 i wiadomo ju¿ by³o, ¿e tego meczu nie przegramy!
Ostatni bieg wygrywaj± Gnie¼nianie 4:2 i ostatecznie po zaciêtej walce mecz koñczy siê zwyciêstwem Polonistów 47:43.
Nasza rado¶æ ze zwyciêskiego pojedynku jest ogromna. Wszak¿e ju¿ dawno nie tryumfowali¶my na obcym terenie :)
Po meczu ¿u¿lowcy podchodz± pod nasz sektor dziêkuj±c nam za doping. Kapitan Polonistów inicjuje "szkocjê" co wzbudza aplauz w¶ród naszych kibiców :)
W ¶wietnych nastrojach udajemy siê do autobusu, chocia¿ wydostanie siê ze stadionu, a potem z jego okolic zajê³o nam naprawdê sporo czasu. Jednak¿e nikt siê tym specjalnie nie przejmowa³.
Droga powrotna up³ywa nam ... ¶piewaj±co :) Znakomita atmosfera w autobusie sprawi³a, ¿e nie obejrzeli¶my siê jak ju¿ byli¶my w domu - Bydgoszczy.
Po tym meczu mo¿emy ¶mia³o mówiæ: "Mamy lidera, Polonia, mamy lidera" :)
Z tego miejsca chcieliby¶my podziêkowaæ panu Jerzemu Kanclerzowi za pomoc w organizacji wspólnego wyjazdu kibiców na mecz.